środa, 5 kwietnia 2017

Skoro wiosna, to może warto poczynić jakieś plany?

A wy macie plany na wiosnę, czy raczej ich nie robicie? Mój dziadek zawsze mawiał, że lepiej nic nie planować tylko skupić się na działaniu. I chyba miał racje, ale z drugiej strony ich robienie chyba bardziej nas motywuje do działania. Jak sądzicie? :) Ja nie wiem, ciężko mi tutaj jednoznacznie coś powiedzieć.

Moje są takie :
- ćwiczyć
-mieć więcej czasu dla znajomych, rozwinąć kontakty,
- realizować się,
- uczyć i rozwijać
- więcej bywać na świeżym powietrzu
- mniej mówić o sobie innym.
- kupować kwiaty do domu.

Nie lubię gór.



Jakoś tak nagle jednak nie lubię gór. Budzą we mnie takich strach i odrazę. Pewnie dlatego, że są takie niebezpieczne. Tyle w nich nieprzewidywalności. Każde zjawisko atmosferyczne jest tam niebezpieczne. Tyle istnień ludzkich tam zginęło, bo porwał ich okropny żywioł, a jednak ludzie dalej w nie idą, bo szukają czego? Adrenaliny? Celu? Chcą pokazać, że są mocni?

Niezdecydowanie człowieka



Jak to właściwie jest z Nami? Jak jest wiosna to tęsknimy za latem. Jak jest lato, to tęsknimy za jesienią, bo już nam za gorąco i za dobrze. Nigdy nam się nie dogodzi. Ja tęsknie za latem tylko z jednego powodu, ponieważ wtedy będzie się można na legalu popluskać w wodzie :) Wiecie, że chyba ze dwa lata tego nie robiłam? Bo nie miałam zbytnio okazji. Teraz trzeba sobie ją stworzyć i tyle.